Contraposto Contraposto
303
BLOG

podstępna merytokracja elit

Contraposto Contraposto Rozmaitości Obserwuj notkę 2

Nie znam człowieka o konsekwentnie spójnych poglądach – kogo by nie posłuchać –najbardziej nawet uważnych i wykształconych - natkniemy się na paradoksy, sprzeczności. Pewnie to dobrze, bo jak twierdził Kołakowski konsekwentna konsekwencja prowadzi do faszyzmu.

Ostatnio widzę takie niedopasowanie u osób, które w jednym miejscu stoją za równością szans, a w obliczu innego tematu tęsknią za bezkrytycznym uwielbieniem dla elit. Bo bycie w elicie, nawet tej najwyższej próby jest … oznaką - tylko, czego?

Mamy takie określenie “merytokracja” – wymyślone pół wieku temu przez brytyjskiego socjologa Michela Younga w książce anty-utopii “The rise of Meritocracy”. Książka miała być ostrzeżeniem przed modną koncepcją uznawania bezkrytycznej władzy talentów i kompetencji, które to uznanie w konsekwencji doprowadzi do kolejnej legitymizacji nierównego podziału owej władzy i profitów społecznych.
 
Sam autor był przeciwko takiej legitymizacji nierówności –bo to kolejny proces, który skutkuje reprodukującą się strukturą hierarchiczną. W efekcie po raz kolejny władza i bogactwo będzie skoncentrowane w rękach jeszcze mniejszej grupy ludzi. Bo merytokracja to nowe “opium dla ludu”. I jak każde opium bardzo przewrotne.  Bardzo trudno owemu “ludowi” z jego uwodzącą siłą dyskutować. Bo tak jak w przypadku religii – obietnice lepszego bytu i tu są pozornie dostępne dla wszystkich. Po prostu ucz się osiołku, a będziesz miał lepiej…
Może taka płynność struktur społecznych przejściowo występuje – aż do czasu ustabilizowania się kolejnego porządku i merytokratycznych elit, które następnie okopują się za pomocą swojego kapitału społecznego, do koryta dającej władzę wiedzy dopuszczając tylko tych, którzy użytecznie podtrzymują porządek wspierający owe elity.
 
Himalaje klasy życiowej to moim zdaniem takie podejście, w którym afirmujemy godność życia z jego ograniczeniami osób spoza naszego bezpośredniego środowiska i w drugiej, wysokiej kolejności rozwój potencjału innych – i to w szczególności potencjału do rozwijania jeszcze innych.
 
Nie każdy profesor czy społecznik to potrafi, bardziej powszechna zdaje się być praktyka karmienia własnego nienasyconego demona uznania i znaczenia...
 
Contraposto
O mnie Contraposto

contapposto: Pentezylea,Gabriel-Vital Dubray

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości